Czarnobyl 1986

Prawa autorskie


EWAKUACJA

Czarnobyl po wybuchu

W środku nocy wielu ważnych ludzi w Związku Radzieckim obudziły telefony. W Czarnobylu płonie reaktor. Co dokładnie się stało? Jakie są straty? Tego nie wiedział nikt. Połączenie telefoniczne z miastem było już odcięte.

Nad ranem do elektrowni ściągają kolejni oficjele, KGB filmuje zniszczony reaktor, w Prypeci krążą plotki. Na ulicach miasta pojawiają się mundurowi w kostiumach jakby wyjętych z tanich filmów s-f, ulice czyszczone są niespotykaną wcześniej pianą, po drogach krąży dużo milicji, zakazana jest sprzedaż niektórych artykułów spożywczych. Prypeć jest jednak spokojna. Zapowiadają się piękne święta!

Tymczasem w sztabie trwa burza mózgów. Po początkowym bagatelizowaniu skutków wybuchu, powoli staje się jasne, że państwo nie ma do czynienia ze zwykłą awarią. To wielka, być może ogólnoświatowa katastrofa; zagrożone jest życie setek tysięcy ludzi. Skostniały, socjalistyczny system nie jest jednak w stanie działać szybko. Brak fachowców, strach przed podjęciem odpowiedzialności, a także dodatkowo hamująca ustawa o tajności awarii w elektrowniach atomowych sprawiają, że Prypeć czeka na ewakuację całą dobę. Dopiero po tym czasie z głośników dobiega: "Uwaga! Uwaga! Z powodu wypadku w elektrowni atomowej poziom promieniowania w mieście Prypeć, przewyższa dopuszczalną normę. Dla własnego bezpieczeństwa, a w szczególności dla bezpieczeństwa dzieci, wszyscy mieszkańcy zostaną tymczasowo ewakuowani w rejon Kijowa. Ewakuacja rozpocznie się dzisiaj 27 kwietnia o godzinie 2. Autobusy będą dostępne w każdym miejscu. Prosimy o współpracę z milicją, która będzie nadzorować ewakuację." Komunikat kłamał. Ewakuacja miała być tymczasowa, ludzie mieli wrócić, ale nie wrócili i już nie wrócą. Przez dzisiątki lat 30-kilometrową strefę najwyższego skażenia będzie odgradzał od świata kolczasty płot. Zostanie wszystko tak jak było, czas się zatrzyma.


© Copyright Kano 2006. Strona istnieje od 21 marca 2006. Inne moje strony: Współczesna Poezja Polska  |  Dezyderata stat4u